Za nami ostatni przystanek przed Wielkim Finałem Drift Masters 2024 na PGE Narodowym. W ten weekend po raz pierwszy od 2018 roku powróciliśmy na tor Rabocsiring w węgierskim Máriapócs.
Piątkowe kwalifikacje obfitowały w doskonałe przejazdy, ale i niespodzianki. Tytuł lidera zdobył nasz reprezentant - Piotr Więcek - gratulujemy! Za dwa spektakularne przejazdy w świetnym stylu w regularnej rozgrywce drifter zgromadził 97,5 punkta, a po zwycięskich pojedynkach z Kallem Rovanperą i Kubą Przygońskim ostatecznie uplasował się na najwyższym miejscu w tabeli. Kolejne pozycje przypadły wspomnianemu już Kubie Przygońskiemu oraz Jamesowi Deane’owi.
Sobotnia rywalizacja rozpoczęła się od pojedynku Więcka z Dawidem Sposobem. Nasz reprezentant podczas “lead run” zaprezentował bardzo dobrą linię przejazdu oraz szybkość, a po odwróceniu ról popisał się utrzymaniem niewielkiej odległości od rywala, co zapewniło efektowny przejazd i przyniosło wiele satysfakcji kibicom, dzięki czemu bez trudu awansował do TOP 16.
W kolejnej fazie Piotr Więcek zmierzył się z Jackiem Shanahanem. Obaj drifterzy dali pokaz swoich drifterskich umiejętności na tak wysokim poziomie, że sędziowie zadecydowali o potrzebie dodatkowego przejazdu (OMT), by rozstrzygnąć ten pojedynek. W drugiej odsłonie rywalizacji między Polakiem i Irlandczykiem byliśmy świadkami bardzo odważnych i widowiskowych przejazdów. Komentatorzy określili “chase run” w wykonaniu Piotra jako jeden z najlepszych w tej rundzie. Niestety na drodze do awansu do TOP8 stanęło pechowe zderzenie driftowozu Więcka z bandą, które doprowadziło do nieregulaminowego odprostowania pojazdu, co zostało zakwalifikowane jako tzw. “błąd zerowy”. Do dalszego etapu przeszedł Jack Shanahan.
Ostatecznie na podium w węgierskim Máriapócs stanęli: 1. Lauri Heinonen (Finlandia), 2. Tor Arne Kvia (Norwegia) i 3. Paweł Korpuliński (Polska) - brawo!
Kolejne starcie już 13-14 września w Warszawie! Na największym stadionie w Polsce podczas wielkiego finału będziemy świętować 10-lecie ligi Drift Masters, poznamy także mistrza sezonu 2024. Nie może Was tam zabraknąć!