Aktualności

Podwójne zwycięstwo Piotra Więcka na Drift Masters European Championship w Rydze!



Za nami wspaniały weekend w ramach 4. rundy najlepszej europejskiej ligi driftingowej. Reprezentant Worthouse Drift Team osiągnął tam wszystko, co było do osiągnięcia.

Zawody z serii DMEC na torze Bikernieki w Rydze to już swojego rodzaju ikona. To miejsce jest doskonale znane i uwielbiane przez kibiców oraz samych kierowców.

Do rywalizacji na Łotwie przystąpiło 62 drifterów. Wszystko zaczęło się od piątkowych kwalifikacji, które od razu pokazały, kto jest prawdziwym pretendentem do triumfu na tych zawodach. Do finałów kolejnego dnia mogło przystąpić tylko 32 kierowców, a więc presja wśród zawodników była bardzo duża. 

W pierwszym biegu Piotr Więcek zaprezentował fenomenalną precyzję oraz prędkość, jakiej nikt inny nie był w stanie pokazać. W pierwszym biegu Polak zdobył 97 na 100 możliwych punktów, co już wtedy było fenomenalnym rezultatem. Płocczanin pokazał jednak, że idzie po więcej.

Drugi bieg był prawdziwym dziełem sztuki! Oglądanie go przyprawiało o dreszcze i było bardzo ekscytujące. Nikt, dosłownie nikt, nie jechał tu tak jak reprezentant Worthouse Drift Team. Potwierdziło to się także w wynikach. Sędziowie przyznali kierowcy za ten bieg 99 na 100 możliwych punktów, co potwierdziło dyspozycje Polaka. Warto dodać, że wynik 99 punktów zdarza się niezwykle rzadko, co dodatkowo pokazuje nam, jak dobrą formę Polak miał tego dnia. Wygrał kwalifikacje, a kolejnego dnia było jeszcze lepiej!

Już w trakcie treningów przed zawodami, Piotr Więcek pokazywał, że jego celem jest jeszcze lepsza jazda i postawienie poprzeczki tak wysoko, aby nikt nie był w stanie do niej doskoczyć.

W Top 32 rywalem Piotra był Szwed Pontus Hartman, który nie był w stanie osiągnąć prędkości zaproponowanej mu przez Polaka. To zaskutkowało tym, że kierowca BMW wypadł poza trasę, osiągając błąd zerowy w pierwszym biegu. Piotr był bezbłędny w obu przejazdach co dało mu niewątpliwy awans do Top 16.

Na tym etapie spotkał się z lokalnym kierowcą, zdobywcą dzikiej karty Janisem Jurką. W tym przypadku nie doszło do błędu zerowego w wykonaniu rywala Więcka, jednak Jurka nie był w stanie dorównać kroku Polakowi w trakcie gonienia go. Podczas ucieczki linia kierowcy czerwonego BMW nie była tak głęboka jak wymagali tego sędziowie. Do tego znów bezbłędna postawa popularnego Candy Man’a sprawiła, że do Top 8, bez problemu, przeszedł Piotr Więcek.

Najlepsza ósemka to starcie dwóch Polaków. Na starcie obok Piotra stanął Adam „Rubik” Zalewski. W pierwszym biegu Piotr Więcek zaczął niesamowicie agresywnie, co od razu pokazało, jakie jest założenie na to starcie. Zalewski jednak również starał się wykorzystywać pełen wachlarz swoich możliwości. Więcek konsekwentnie budował swoją przewagę w fenomenalnym stylu, kończąc ten bieg. W drugim biegu aktualny mistrz DMEC w trakcie gonitwy za swoim rywalem również dominował, czego rezultatem była wygrana i przejście do Top4.

Tam spotkał Conora Shanahan’a - młodszego z irlandzkich braci. Pojedynki pomiędzy tymi dwoma kierowcami zawsze są bardzo emocjonujące. Tak samo było i tym razem. Na wejściu w trasę Shanahan próbował być jak najbliżej Piotra Więcka, jednak Polak znowu pokazał, że prędkość i precyzja to jego prawdziwa domena, deklasując Shanahana w pierwszym biegu. W drugim wręcz go zdominował - od pierwszego do ostatniego metra przejazdu, Piotr Więcek wręcz ocierał się o drzwi w jego samochodzie i pokazywał, że w każdym detalu jest po prostu lepszy od swojego rywala. Nie było wątpliwości. Piotr Więcek wszedł do wielkiego finału.

Tam spotkał swojego wieloletniego przyjaciela James’a Deane’a. Pojedynki Piotr kontra James są uwielbiane przez kibiców na całym świecie co widać było po trybunach toru Bikernieki. Tłum szlał widząc, co działo się na torze. 

W pierwszym biegu gdy Piotr uciekał przed Jamesem robił to, do czego już nas przyzwyczaił - szybko i perfekcyjnie zaliczał wszystkie strefy punktowe. James Deane trzymał się blisko Polaka, jednak linia jego przejazdu była mniej dokładna. Szala przewagi po pierwszym przejeździe przechyliła się na stronę Piotra Więcka. W drugim biegu Polak znowu na milimetry trzymał się swojego rywala, kończąc ten pojedynek, odciskając ślad opony na drzwiach Deane’a! 

Piotr Więcek wygrał 4. rundę Drift Masters w Rydze. Drugi był James Deane, a trzeci Conor Shanahan. Łotewskie zwycięstwo umocniło Piotra także na pozycji lidera w klasyfikacji generalnej mistrzostw. Polak ma 353 punkty. Drugi w „generalce” jest Conor Shanahan z dorobkiem 281 punktów. Trzecie miejsce zajmuje James Deane, z taka samą ilością punktów.

Kolejna runda z cyklu DMEC już 19 i 20 sierpnia w niemieckim Ferropolis. 

Zapraszamy do obejrzenia videoblogów z obu dni rywalizacji w Rydze.

Kwalifikacje: 

https://youtu.be/5pedH-aDpZA

Pojedynki w parach: 

https://youtu.be/mMnnlyV9JyU

Dlaczego warto współpracować z firmą Budmat?
Dystrybutor
Sprawdź
Sprawdzona stal = niezawodna jakość.
Dystrybutor
Sprawdź
Elewacje z blachy trapezowej.
Budownictwo
Sprawdź

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb.